Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaco
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:32, 01 Lis 2007 Temat postu: Venitas i Krolik- Zadanie |
|
|
-Na ósmej alei jest strzelanina! Wśród naszych jest jeden ranny. Macie po cichu go wyprowadzić. Nie róbcie zamieszania, on po prostu ma z tamtąd zniknąć. Potem jak najszybciej przyprowadźcie go do szpitala. Jego los jest w waszych rękach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:36, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Biegnę szybko na ósmą aleję i mówię do siebie i Królika -, nie zdążyłem zdjąć garniaka... Oni chyba takich nie lubią, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krolik
Zarząd Los Angeles
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:49, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Biegne wraz z venitasem mowiac .
- Bedziesz sie rzucac w oczy przez to no nic musimy jakos sie tam dostac miejmy nadzieje ze nie bedzie nikogo obok niego .
Biegnąc obok niego staram sie znaleźć jakas najbardziej bezpieczna droge .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaco
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:50, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Venitas- Twoje beżowe lakierki uciaprały się błotem tak jak cały garnitur. Nie rzucasz się już tak w oczy.
Krolik- Dostrzegłeś wąskie przejście. Kiedy do niego wszedłeś były w nim schody, z których łatwo można było się dostać do rannego. Co robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krolik
Zarząd Los Angeles
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:55, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
patrze na te schody nasłuchując najpierw czy nikogo nie ma w srodku . Jesli nie ma to wchodze jesli widze rannego staram sie zrobic mu opatrunek z koszulki aby zartamowac krwawienie i razem z Venitasem wziasc go na barki i wyniesc .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:56, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Idę za Królikiem - 100 dolców... za garnitur... 100 dolców... no nic, trzeba będzie nowy kupić... wątpię, żeby ten się sczyścił... dobra, trzeba isę zająć zadaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaco
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:58, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Krolik- Schodzisz na dół najciszej jak umiesz. Zrobiłeś opatrunek rannemu ziomkowi. stracił dużo krwi, musisz go jak najzszybciej zabrać.
VenitaS- Spadłeś ze schodów do błota- Twój garnitur z ciemno beżowego zrobił się cały czarny. Do tego zachłysnąłeś się brudną wodą, przez co usłyszał cię jeden z waszych. Przyleciał i pomógł Krolikowi opatrzyć ziomka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:00, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Biegnę za Królikiem... zdejmuję brudną marynarkę, myślę sobie: mam ją gdzieś... trzeba pomóc kumplowi. Biegnę za Królikiem i pomagam Mu zatamować krwawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krolik
Zarząd Los Angeles
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:10, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Dobra zabierajmy go z tąd do szpitala , jesli bedzie jakies sledztwo i beda nas przesluchiwac mowimy ze nie mamy pojecia co sie stało bo znalezlismy go na ulicy .
Powiedziałem po czym Wziełem rannego na barki razem z Venitasem i staram sie wyprowadzic go jak najszybciej do szpitala .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaco
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:12, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjeżdża czarne BMW, zatrzymuje się z piskiem opon. Tylne drzwi otwierają się. Ktoś ze środka krzyczy- Dawać rannego, wysłał mnie Chad!
Chwilę później w oddali słychać wycie syren. Krolik, VenitaS- Uciekacie na własną rękę. Czarne BMW odjechało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:14, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zostaję... w sumie nie mogą mi nic zrobić, po pierwsze nie wyglądam na kogoś, kto, by byłw to wmieszany, po durgie jak coś to powiem, że właśnie znalazłem Go na ulicy, ucieczka tylko będzie oznaką dla policji... wchodzę najwyżej dla zmyłki do pobliskiego baru/sklepu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krolik
Zarząd Los Angeles
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:20, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Odpalam papierosa i stoje sobie dalej na rogu . Jesli mnie pytaja co tu robie mowie ze czekam na dziewczyne bo sie spoznia a jesli sie spytaja czy slyszalem strzaly to mowie ze nie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do Królika i pytam czy ma ogień, bo chyba zapalniczkę zgubiłem, zapalam z Nim papierosa i wracam do domu (zaraz opiszę swoje mieszkanie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaco
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:27, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Policjant patrzy na was uważnie i ze zdziwieniem pyta się VenitaS'a
-A ty czemu masz takie upaprane gacie? Chyba kłamiecie, ten typ w szerokich spodniach ma ręce we krwi! To mi nie pasuje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz VenitaS
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:30, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam pana bardzo, uprzejmie pana chcę poinformować, żeby pan mnie jeszcze bardziej o ten garnitur nie irytował, jeśli w jaki sposób pana tą wypowiedzią uraziłem to bardzo przepraszam, ale naprawdę nie mam dzisiaj nastroju... powiedzmy, że miałem spotkanie z błotem... ;/,wypalam papierosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|